W 1974 roku mieszkaniec wsi w pobliżu Xi'an odkrył kryptę podczas kopania studni. W krypcie znajdowały się naturalnej wielkości figurki z terakoty wojowników w rynsztunku bojowym.
Armia terakotowa „stacjonowała” kilka kilometrów od grobowca Shi Huangdiego. Stał się jednym z najważniejszych odkryć archeologów XX wieku. W sumie odkryto ponad 8000 figurek, wykonanych ręcznie przez nieznanych rzemieślników.
Uderzające jest to, że każda postać ma niepowtarzalny wyraz i rysy twarzy, może to świadczyć o tym, że posągi zostały wyrzeźbione z natury, aby po śmierci dusza wojownika mogła powrócić do glinianego ciała. Każda figurka pokryta jest specjalną glazurą i farbą na wierzchu.
Na początku armii można zobaczyć łuczników, potem wojowników z włóczniami i halabardami, a za nimi rydwany wojenne ciągnięte przez konie. Wojownicy rozmieszczeni są tak, aby ich wzrok skierowany był na wschód - na miejsce, w którym niegdyś znajdowały się królestwa podległe Shi Huangdi.
Prace nad stworzeniem armii rozpoczęły się po tym, jak cesarz zarządził budowę grobowca. Stało się to w 246 pne - krótko po wstąpieniu Shi Huanga na tron królestwa Qin. Przy tworzeniu ogromnej armii pracowało około 7000 osób. Wielu pracowników zmarło z wycieńczenia lub wypadków. Cesarz również nie uniknął smutnego losu – zmarł nagle w 210 p.n.e., gdy próbował znaleźć eliksir nieśmiertelności.
